Ta strona wykorzystuje mechanizm ciasteczek (cookies) do poprawnego działania. Więcej informacji na stronie Polityka Prywatności. Zamknij.

Logowanie

MANGER AUDIO

Active MSS S1

Active MSS S1 image
Galeria okładek

ZamknijGaleria okładek

.

O mangerach p1 i z1 tym samym piórem - tutaj.

Podstawowe dane techniczne
Type Active 2-Way Floorstanding System
Frequency Range 30 Hz – 40 kHz
Crossover Frequency 330 Hz
Max SPL 110 dB Peak
Dimensions 44.8“ x 10.6“ x 8.4“ (1139 x 270 x 214 mm)
Weight 105.7 lbs (48 kg)
HF Manger Sound Transducer, Bandwidth 80 Hz – 40 kHz, Rise Time 13 μs
LF 200 mm Glass Fiber-Polyester Sandwich Design, 38 mm Voice Coil Diameter
Enclousre closed
Max. Power Output LF 250 W @ 8 Ohms Class AB
Max. Power Output HF 180 W @ 8 Ohms Class AB
Power Bandwidth HF 250 kHz (-3 dB)
Input Sensitivity 6 dBu (1.55 V) or 0 dBu
Input Impedance 10 kOhms
Input XLR-3 (balanced)
Input Trim Switch 11 Positions (-2.5 dB to 2.5 dB)
Input Sensitivity Switch 6 dBu, 0 dBu
AV Filter Hi-pass Filter (80 Hz, 12 dB)
LF Module Switch LF -6 dB
Room Acoustics Correction Switch Hi-pass at 100 Hz (+3 dB, 0 dB, -3 dB, -6 dB)
Nearfield /Cinema Screen Correction Switch peaking at 3.25 kHz, 1.0 oct. (+3 dB, 0 dB, -1.5 dB, -3 dB)
High Frequency Trim Switch Shelving Filter at 10 kHz (+2 dB, +1 dB, 0 dB, -1 dB, -2 dB)
Power LED green
Limiter LED green/red
Finish silk matt as per RAL, Nextel, veneer or UltraHigh Gloss




....


....


....


....


....


.

O mangerach p1 i z1 tym samym piórem - tutaj.

Podstawowe dane techniczne
Type Active 2-Way Floorstanding System
Frequency Range 30 Hz – 40 kHz
Crossover Frequency 330 Hz
Max SPL 110 dB Peak
Dimensions 44.8“ x 10.6“ x 8.4“ (1139 x 270 x 214 mm)
Weight 105.7 lbs (48 kg)
HF Manger Sound Transducer, Bandwidth 80 Hz – 40 kHz, Rise Time 13 μs
LF 200 mm Glass Fiber-Polyester Sandwich Design, 38 mm Voice Coil Diameter
Enclousre closed
Max. Power Output LF 250 W @ 8 Ohms Class AB
Max. Power Output HF 180 W @ 8 Ohms Class AB
Power Bandwidth HF 250 kHz (-3 dB)
Input Sensitivity 6 dBu (1.55 V) or 0 dBu
Input Impedance 10 kOhms
Input XLR-3 (balanced)
Input Trim Switch 11 Positions (-2.5 dB to 2.5 dB)
Input Sensitivity Switch 6 dBu, 0 dBu
AV Filter Hi-pass Filter (80 Hz, 12 dB)
LF Module Switch LF -6 dB
Room Acoustics Correction Switch Hi-pass at 100 Hz (+3 dB, 0 dB, -3 dB, -6 dB)
Nearfield /Cinema Screen Correction Switch peaking at 3.25 kHz, 1.0 oct. (+3 dB, 0 dB, -1.5 dB, -3 dB)
High Frequency Trim Switch Shelving Filter at 10 kHz (+2 dB, +1 dB, 0 dB, -1 dB, -2 dB)
Power LED green
Limiter LED green/red
Finish silk matt as per RAL, Nextel, veneer or UltraHigh Gloss




....


....


....


....


....


  • MANGER AUDIO - producent
Add to Basket

63000.00 PLN

2 kolumny aktywne:

Nr kat.: MSS S1
Label  : Manger (Niemcy)
Add to Basket

48400.00 PLN

2 monitory aktywne:

Nr kat.: MSS C1
Label  : Manger (Niemcy)
Add to Basket

10900.00 PLN

2 monitory aktywne:

Nr kat.: LF Moduke
Label  : Manger (Niemcy)
Add to Basket

6990.00 PLN

2 standy pod monitory:

Nr kat.: C1_Stand
Label  : Manger (Niemcy)

Proszę? A nie, nic... Tak tylko – zamyśliłem się chwilę... Bo jak to z nami jest...? Czy jesteśmy „konstrukcją” skończoną, ograniczoną? I tylko w niewielkim zakresie, na drodze ćwiczeń i wysiłku, poprawić możemy nasze „parametry”? Ale to też tylko na krótki czas. Kilka dni poza salą ćwiczeń i siła ciążenia znów przejmuje władzę nad mięśniami. I myślami... Tak jest w sferze materii. W sferze - ciała. Fizyki i chemii. Naszej zewnętrzności. A co z duchem? Co z uczuciami i emocjami? - Ach, Lukrecjo, kocham cię nad życie! - Tak? Przysięgasz? - Przysięgam na całe niebo i ziemię, na wiatr i słońce, na każdy kwiatek i śliwkę, na tę łąkę i fale oceanu, które niech sięgając pod niebiosa chwalą twą urodę i serce... - Na to wszystko – przysięgasz? -Tak, moja Pani. - A co z tego co wymieniłeś należy do ciebie? Tak. W sprawach uczuć i emocji jesteśmy na miarę Stwórcy – wszechmocni i wszechwładni, a w przypadku polskich audiofilii – zaryzykuję twierdzenie – tę skalę trzeba byłoby zdecydowanie rozszerzyć. To nie wszystko. Polscy audiofile w niczym nie odstają od zaawansowanych narkomanów. Powiem więcej – zbadałem ich rodowód – wszyscy pochodzą z nieprawego łoża samego imć pana Zagłoby. Jak on – dmą – a wszystko wokół gra i śpiewa. Dąć przestają – a echo dalej gra. I każde drzewo, i liść, i psów wycie i myśliwych okrzyki. Od podniebia po „nadziemię” – wszystko im gra. Tyle, że w duszy. Pyta mnie mój holenderski partner: - Od których modeli zaczniemy? - Od najdroższych. - Coś ty – bierz najtańsze, one sprzedają się ciągle. Te drogie – bardzo rzadko. Pyta mnie mój kontrahent niemiecki: - Zaczniemy od modeli podstawowych? - Nie – odpowiadam – od najwyższych. - Żartujesz? To jaki zrobimy interes? Będziesz miesiącami czekał na klienta? Weź podstawowe – one sprzedają się najlepiej. Nie w Polsce. Polski audiofil musi mieć najlepsze. Daję słowo. Raz jeden, przymuszony, zajrzałem na jakąś listę dyskusyjną w internecie. Cytuję z pamięci: - w życiu nie kupię takiego badziewia. Już wolę się wysilić i kupić XXX (tu pada renomowana nazwa, cena 10 razy wyższa od ceny sprzętu omawianego – pdkr. MK.) - ale to co nazywasz badziewiem - ripostuje kontrlokutor – gra lepiej od tego twojego XXX. I kosztuje o wiele mniej. - bo rzeczy dobre muszą kosztować – tamten nie daje za wygraną. - A poza tym, nie kupię badziewia, nawet jeśli będzie lepsze, bo go potem nie sprzedam. A XXX - wiadomo – marka. Zawsze ktoś to kupi. Nie mnie oceniać, czy opisana sytuacja jest typowa dla wszystkich internetowych audioliskich pól grunwaldzkich. Walą się chłopcy obuchami po wysublimowanych audiofilskich czerepach, a echo niesie odgłosy zmagań w trans gwiezdne przestrzenie (przy okazji – zdradzam Państwu sekret – we wszechświecie jest głośno i dźwięcznie dzięki polskim audiofilom). Dobre jest tylko to, na co audiofil sam wpadnie. Dobre jest to (tę prawdę wyznaje reszta społeczności), o czym ktoś napisał – im mniej zrozumiale poprzez żonglerkę terminami technicznymi i pojęciami fachowymi – tym lepiej, tym wyższym szacunkiem darzą go zaciężni audiofilanie i ci z odwodów, rycerze i parobczaki, audiofilscy chłopcy stajenni i snycerze ostrego grania. A czy ktokolwiek – może słyszeli Państwo? – przysięgał kiedykolwiek wybrance serca na najnowszy model mangerowskich kolumn aktywnych s1? Nie? Nawet nie wspominał? A szkoda. Bo to nie dość, że rzecz z absolutnie najwyższej półki, to poza wszystkim – w zasięgu ręki każdego audiofila, a melomana w szczególności! Melomana – bo to on, dzięki tej konstrukcji, będzie mógł (pod warunkiem, że zainstaluje je w łazience) przez lata całe nie wychodzić z wanny. A woda, dzięki emocjom, które będą się w nim wzbudzały podczas słuchania muzyki – będzie w owej wannie nieustannie gorąca. Co jakiś czas tylko z łazienki dobiegać będzie archimedesowe „Eureka! Eureka!! A to w momencie, gdy Meloman ów, słuchając po raz setny ulubionej płyty – odkryje (usłyszy) w utrwalonym na niej nagraniu dźwięki i barwy nigdy wcześniej nie wysłyszane! Bo mangery s1– są najbardziej zaawansowanym tomografem audiofilskim. Ale, ale... Równie wiele płyt wyląduje w tym, no.. (gdzieby je w łazience wyrzucić?). Bo zostaną zdemaskowane, zdyskwalifikowane za ich skandaliczny poziom edytorski. Najlepiej ta cecha diagnostyczna mangerów da się poznać podczas odsłuchu płyt winylowych. Tak, ogłaszam powszechny audiofilski dżihad. Dzięki managerom s1 bez problemu poznają Państwo, czy nagranie jest uczciwe i prawdziwe, czy rzeczywiście idealnie odwzorowuje nie tylko całą skalę częstotliwościową zapisu, ale także subtelności sceny, artyzm wykonawcy, jego wirtuozerię. Żaden z tych elementów nie zostanie zglajszachtowany, jak ma ta miejsce w systemach źle skonfigurowanych i niedopasowanych, wykorzystujących kiepskie głośniki. W przypadku mangerów s1mają Państwo WSZYSTKIE te problemy za sobą, a to dlatego, że: 1. Mangerowskie głośniki szerokopasmowe są najszybszymi konstrukcjami na świecie i bez trudu wychwycą szum wywołany machnięciem skrzydła motyla nad Orinoko i oddadzą cały walor dźwiękowy tego zdarzenia. 2. Zastosowana w tych aktywnych kolumnach elektronika – połączona w jeden organizm z głośnikami, niczym syjamskie rodzeństwo – jest najwyższej światowej próby zestawem tak w zakresie parametrów jak i użytych do produkcji wzmacniaczy – komponentów. Wyeliminowany został całkowicie problem kabli głośnikowych, dopasowania, magii przepływu muzyki przez dialektryk wokół kablowy, tak zależny od jakości dielektryka. 3. Smukłe obudowy, z wyoblonymi krawędziami wspierają promieniowanie dźwięku, nie stanowią same sobą ekranów dla fal odbitych, a okrągłościami swymi, jeśli już takie fale napotkają – rozproszą je w zakamarkach naszego pokoju odsłuchowego. 4. Ten nie jest dość doskonały? Elektronika kolumn s1 wyposażona w inteligentne i regulowane filtry pozwoli Państwu skorygować akustykę pomieszczenia do wymiarów Lady Gagi (nie wiem, kto to jest ale jak wpisałem w google „piosenkarka 48 kg” to natrafiłem na fascynującą dyskusję o wokalistkach, ich wadze, rozmiarach staników i innych „danych technicznych”). Dlaczego zainteresowała mnie liczba 48? Bo tyle waży jedna aktywna kolumna mangera s1, osadzona na czterech wysokich szpilkach, odprowadzających do jądra Ziemi wszelkie, także erotyczne wibracje z nich płynące. 5. I wreszcie przez zdecydowaną większość z Państwa kompletnie niedoceniany wyznacznik wpływający na doskonały odbiór muzyki – kolor kolumny. Mogą Państwo mieć tę konstrukcję w każdym, dowolnym kolorze, opisanym w światowym katalogu RIAL. Wreszcie - mogą Państwo zerwać z szarzyzną lub dostojeństwem, z rutyną i szablonem, ze standardem i typową audiofilska garmażerką kolorystyczną. Idę o każdy fant w zakładzie, że zanim Państwa gość usłyszy mangery s1– może przekonać się do nich popzrez ich urodę i kolorystykę. Gdyby w kategoriach oceny sprzętu high fidelity wprowadzić kryterium przystojności - mangery wygrałyby z wielkim zapasem! A o to przecież w audiofilizmie często idzie – niezwykłość, niecodzienność, stan zaintrygowania. Żona audiofila w pracy do koleżanki: - Mąż kupił sobie serdelaczkowe kolumny. - ??? - No, co się tak gapisz – serdelaczkowe, wyraźnie mówię. Może ty daltonistką jesteś? - ??? - Jak ty nie wiesz, co to znaczy daltonistka, to o czym ja mam z tobą rozmawiać, Krycha, zlituj się, zrób coś ze sobą, popracuj nad sobą. Zobacz, jak ty wyglądasz? Te włosy, te wory pod oczami. A twój - na czym słucha? Zawsze mogą Państwo wówczas powiedzieć – mam kolumny, jakich na świecie nikt inny nie ma. I to będzie prawda! Żadna księżniczka już się Państwu nie oprze. Zawsze będziecie jej mogli powiedzieć: dam ci to, czego nikt inny na świecie nie ma. Trafiona! Dla tych, którzy jednak wolą księżniczki zdobywać gwałtem - producent przygotował obudowy mangerów w kolorach standardowych. Obok – dla powagi i dostojeństwa powyższego przekazu – przekierowania do recenzji uczonych i wnikliwych, ważonych i mierzonych. Słowem – poważnych. Ale cokolwiek, ktokolwiek, jakkolwiek by tam o kolumnach s1 nie napisał, i tak nie zbliży się nawet do... ogromu tego wrażenia. Do tej magii dźwięku, jakim one Państwa oczarują. Żadne słowa nie opiszą tego, czego nikt jeszcze wcześniej nie słyszał, czego nie doświadczył, czego nie słuchał. Mangery otwierają nową, czystą jeszcze kartkę w księdze audiofilskiej poezji polskiej.